Depresja jest jedną z bardzo częstych chorób naszych czasów. Często wymaga pomocy psychiatry i terapeuty. Nieraz terapeuty rodzinnego. Jednym ze sposobów jej diagnozowania jest rozpoznawanie depresyjnych przekonań. Jest to tzw. triada depresyjna Becka i obejmuje:
· Depresyjne przekonania na temat samego siebie „jestem do niczego”, „nic nie potrafię”
· Depresyjne przekonania na temat świata „wszyscy chcą mnie skrzywdzić”, „nikomu nie można ufać”, „nigdzie nie może być bezpiecznie”
· Depresyjne przekonania na temat przyszłości „nic się nie zmieni, zawsze będę w takim stanie”, „nikt nie może mi pomóc”
Rozpoznanie tych przekonań w słowach dziecka jest poważnym sygnałem alarmowym – świadczy o tym, że znalazł się w pewnego rodzaju pułapce, a jego myślenie zostało zniekształcone przez emocje, które odczuwa. Być może jest to moment, kiedy już potrzebuje terapii.
Najpoważniejszym powodem do niepokoju są pojawiające się w jakiejkolwiek formie myśli samobójcze. W tej sprawie żadna ostrożność nie jest przesadą.
Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne zaznacza, że aby diagnozować większe zaburzenia depresyjne minimum pięć objawów musi występować w tym samym czasie, przez okres minimum dwóch tygodni. Pamiętajmy jednak, że w natłoku zajęć i chaosie szkolnego życia nie zawsze jesteśmy w stanie zaobserwować zmianę w zachowaniu poszczególnego ucznia. Jeśli więc choć raz odnotujemy jego myśli rezygnacyjne lub jakikolwiek z objawów – zwiększmy czujność. Na pewno nie pozwalajmy sobie na długotrwałe obserwacje, gdy odnotujemy u ucznia myśli samobójcze. Pamiętajmy, że dzieci są impulsywne, również w tej kwestii i po prostu na naszą interwencję może być za późno.
Zauważając więc te objawy może być bardzo ryzykowne ich ignorowanie. Być może warto skorzystać z pomocy terapeuty lub psychiatry zanim będzie za późno.
mgr Katarzyna Panek, psycholog, terapeuta
prowadzi gabinet psychoterapii w Warszawie
https://lamente.pl/